Wodny pokój nr 1.

-Na pewno jakby dorósł byłby nieziemsko przystojny- mruknąłem i uśmiechnąłem się.
Po chwili tak jakby zarumieniłem się lekko odwracając wzrok.
-Chciałbyś mieć kiedyś dziecko?- spytałem i zerknąłem na niego niepewnie.

Zaśmiałem się cicho.
-Z takim ojcem jak ty to nieuniknione, że byłby przystojny.
Uśmiechnąłem się i cmoknąłem go w policzek. Słysząc pytanie Umi'ego uniosłem nieco brwi.
-Może..
Szepnąłem mu do ucha.
-A chciałbyś.?
Spytałem tuląc się do jego pleców kołysząc się z nim na boki kładąc ręce na jego brzuchu łagodnie się przy tym uśmiechając.

Uśmiechnąłem się i pocałowałem go.
-Chciałbym, ale tylko z tobą- mruknąłem i pogłębiłem pocałunek. Ręce zarzuciłem na jego szyję i wsunąłem język do jego ust.

Jego ruchy były na tyle gwałtowne, że poleciałem do tyłu na łóżko. Uśmiechnąłem się mocno go do siebie przytulając odwzajemniając pieszczotkę. Pogłaskałem go po plecach bawiąc się kosmykiem jego kruczoczarnych włosów.

Całowałem go namiętnie i zachłannie, a moje ręce powędrowały na jego tors głaszcząc go.
-Pokażesz mi jak się robi dzieci?- zaśmiałem się patrząc na niego uważnie.

Zamruczałem zadowolony z dotyku chłopaka. Zerknąłem na niego po czym czule go pocałowałem.
-Jeśli ładnie poprosisz.
Uśmiechnąłem się zadziornie i wpiłem się w jego wargi całując go namiętnie. Zaraz zaraz...to nasz...mój....drugi pierwszy raz. Skąd mam mieć o tym pojęcie.? (xd)

-Ładnie proszę- mruknąłem i uśmiechnąłem się. Znów go pocałowałem mrucząc głośno.
-Kocham cię- mruknąłem znów i zdjąłem z niego bluzkę. Zacząłem całować go po torsie mrucząc.
Zjechałem na jego brzuch i wsunąłem język w jego pępek.

Zamruczałem zadowolony z kolejnych poczynań chłopaka.
-Prośby na takich podstawach niezmiernie mi się podobają.
Uśmiechnąłem się po czym jęknąłem cicho czując jego język w swoim pępku. Mruczałem zadowolony i pewnie gdybym miał teraz ogon to wymachiwał bym nim jak głupi. Zaraz. Tak właściwie to mam ogon. Oj tam. Nie ważne. Ważniejsze jest to co moje kochanie właśnie ze mną robi.

Zaśmiałem się na jego słowa i spojrzałem na niego.
Zsunąłem z niego spodnie razem z bielizną i polizałem go po podbrzuszu.
Zdjąłem jego bieliznę całkiem i uśmiechnąłem się.
Polizałem jego członka po całej długości.

Czując usta chłopaka w okolicach kroku zadrżałem nieco na ciele. Po chwili z moich ust wydobył się ciche westchnięcie przyjemności na skutek tego, że język Umiko znalazł się w tak strategicznym miejscu. Zamknąłem oczy z przyjemności uśmiechając się przy tym nieco.

Zamruczałem zachęcony odgłosami jakie z siebie wydawał.
Zacząłem lizać jego członka po trzonie, a później zassałem się na jego czubku w ustach pieszcząc go językiem. Moja ręka przeniosła się na trzon jego męskości i zaczęła poruszać się na nim.

Jęknąłem trochę głośniej czując, że oddech mi nieco przyśpieszył. Wzdychałem cicho z przyjemności jaką mi fundowało moje kochanie. Uśmiechnąłem się nieco i zagryzłem dolną wargę próbując nieco zdusić noje jęki. Jeszcze ktoś przyjdzie skarżąc się na hałas, a tego przecież nie chcemy.

-Dobrze ci?- mruknąłem kiedy na chwilę przestałem pieścić ustami jego członka. Nieźle się już podniecił. Uśmiechnąłem się i wziąłem jego członka do ust. Zacząłem poruszać głową pieszcząc jego męskość przy okazji językiem.

Dyszałem dość głośno, pojękując co jakiś czas. Zerknąłem na UMiko z uśmiechem na ustach.
-Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo.
Uśmiechnąłem się i jęknąłem przęciągle czując, że jeszcze chwila takich zabaw z jego strony, a dojdę. Jęknąłem nieco przeciągble wyginając kręgosłup w łagodny łuk.

Spojrzałem na niego nie przestając pieścić jego -przyznajmy się- sporych rozmiarów członka.
Czułem jak jego męskość pulsuje w moich ustach. Bo było w pewnym sensie podniecające.
Postarałem się i wziąłem go całego do ust prawie, że po same jądra. Co prawda zakrztusiłbym się, ale mówi się trudno. Czego się nie robi dla swojego kochanka.

Na czyny chłopaka wygiąłem się mocną w łuk z krzykiem na ustach dochodząc. Opadłem na łóżko dysząc ciężko, próbując uspokoić swój oddech. Zerknąłem na chłopaka podnosząc się do siadu całując go czule w czoło przymykając nieco oczy.

Kiedy doszedł i rozlał się w moich ustach zakrztusiłem się lekko i połknąłem wszystko. Oblizałem się i spojrzałem na niego po czym uśmiechnąłem się na ten czuły całus.
-Podobało się?- spytałem i uśmiechnąłem się do niego.

Odwzajemniłem uśmiech po czym cmoknąłem go w nosek.
-A jak mogłoby mi się nie podobać.?
Spytałem ciekaw.
-Jesteś wspaniały.
Wymruczałem mu do ucha po czym ucałowałem jego usta delikatnie je muskając.

Zamruczałem zadowolony kiedy musnął moje usta. Zerknąłem na zegarek i ziewnąłem zakrywając usta dłonią.
-Może się położymy co?- spytałem i spojrzałem na niego. Nadal był środek nocy, a więc zmęczenie dawało się we znaki. Uśmiechnąłem się i pocałowałem go w czoło po czym poczochrałem go głowie. Od tak.

Odsunąłem się nieco od niego ziewając cicho. Przytaknąłem z lekkim uśmiechem. Wsunąłem na siebie bokserki i opadłem na łóżko ciągnąc za sobą Umiko. Objąłem go tuląc do siebie uprzednio okrywając nas kołdrą. Westchnąłem cicho.
-Będę musiał jutro wrócić do siebie chociażby po to żeby zmienić ciuchy.
Oznajmiłem cicho, głaszcząc plecki Umiko i wpatrując się w sufit. Przymknąłem lekko oczy leżąc na łóżku.

Zerknąłem jeszcze raz na zegarek i po chwili na niego.
Wtuliłem się w niego mruczeć.
-Coś tu nie gra- mruknąłem i spojrzałem na niego.
Wyswobodziłem się z jego uścisku i usiadłem mu na biodrach patrząc na niego.
-Nie mogę usnąć, pobawisz się zatem ze mną?- spytałem z uśmiechem.

Parsknąłem śmiechem i podniosłem się całując jego usta.
-Wiedziałem, że tak będzie.
Wymruczałem między pocałynkami gładząc go po plecach z lekkim uśmiechem.

Zaśmiałem się i spojrzałem na niego.
-W takim razie będziesz miły i pobawisz się?- mruknąłem.
Siedząc mu na biodrach zacząłem ocierać się tyłkiem o jego kroczę.
Oddawałem jego pocałunki mrucząc głośno.

Zamruczałem z zadowolenia muskając ustami jego wargi. Odsunąłem się nieco od niego z uśśmiechem na ustach przyglądając mu się.
-Tak, będę taki miły i się z tobą pobawię.
Oznajmiłem erotycznym tonem wpijając się w jego wargi przewracając go na łóżko.

-Dziękuję- mruknąłem i uśmiechnąłem się.
Już po chwili poczułem jego gorące usta i upadłem na łóżko.
Spojrzałem na niego i uśmiechnąłem się całując go namiętnie.