Magia jest wsrod nas
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


Forum o tematyce yaoi
 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

  Ogród różany,

Go down 
4 posters
AutorWiadomość
Torazo
Moderatorzy
Torazo


Liczba postów : 201
Join date : 09/12/2012

                          Ogród różany, Empty
PisanieTemat: Ogród różany,                             Ogród różany, Icon_minitimeSro Sty 23, 2013 8:19 pm

Róże. Któż nie uwielbia róż? Piękne w swojej prostocie, a jednocześnie tak niezwykłe. Nic dziwnego, że istoty lubią przebywać w ogrodzie różanym. Ogrodzony jednynie niskim żywopłotem, gdy wejdziesz głebiej ujrzysz przepiekne krzewy zdobione różanymi kwiatami, a pięknie pachnące kwiaty kwitną w na prawdę wielu kolorach. W dzień jest to świetne miejsce na spacer, a w nocy zaś idealne miejsce na romantyczną randkę przy świetle księżyca i przy wspaniałym zapachu róż.
Powrót do góry Go down
Olivier

Olivier


Liczba postów : 25
Join date : 13/01/2013

                          Ogród różany, Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany,                             Ogród różany, Icon_minitimeNie Lut 10, 2013 3:06 am

Przez całą drogę nie poruszałem tematu. Czułem, że nie chce o tym rozmawiać więc nie będą go namawiał do czegoś pewnie bolesnego. Tak. Można było wyczuć, że te wspomnienia sprawiają mu ból. Slumsy, więc wychował się w nie za ciekawym towarzystwie, ale to nie znaczy, że jest taki sam. Jest z niego taki mały nieoszlifowany diament, który skrywa swoje prawdziwe piękno, Poczułem nagłą potrzebę poznania go bliżej. Ale nie będę naciskać, chce aby sam mi o tym powiedział. Aby mi zaufał.
-No jesteśmy na miejscu- powiedziałem z lekkim uśmiechem kiedy doszliśmy na miejsce.
-Pięknie tu- zachwyciłem się tym miejscem od razu. Róże dosłownie dookoła. Ah, że też wcześniej nie widziałem tego miejsca.
Powrót do góry Go down
Kawari Mizuiro

Kawari Mizuiro


Liczba postów : 43
Join date : 15/12/2012

                          Ogród różany, Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany,                             Ogród różany, Icon_minitimeNie Lut 10, 2013 6:03 pm

- Owszem... naprawdę pięknie. - mało brakowało, a może nawet bym się uśmiechnął. Zdusiłem w sobie to uczucie, przecież ja się nie uśmiecham, prawda? Przecież ja nie płacze, czyż nie? Ja nie okazuję emocji, nie pozwalano mi więc tak już jest? Raczej tak. Nawyki z przeszłości, czy tez może wytresowane zachowania, które jak psu, zostają do końca życia.
Podszedłem do jednego z krzewów, był osypany kwiatami o doprawdy niezwykłej barwie. Były one szare! Takich kwiatów nie widziałem nigdy. Jakby ktoś zamienił płatki w popiół, który dziwnym trafem nigdy się nie rozsypał, tworząc przedziwne arcydzieło. - Popatrz! - zawołałem do swojego towarzysza zrywając jeden kwiat. - Niezwykłe prawda? Gdybym włożył ten kwiat we włosy, nie byłoby go widać. Nigdy nie widziałem tej odmiany, a ty? - podbiegłem w jego stronę kocim krokiem.
Powrót do góry Go down
Javier Trevor

Javier Trevor


Liczba postów : 196
Join date : 11/02/2013

                          Ogród różany, Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany,                             Ogród różany, Icon_minitimeWto Lut 12, 2013 1:40 pm

Wyszedł z rezydencji idąc przed siebie w nieznanym do tej pory kierunku. Wolnym krokiem wszedł do jakiegoś (sądząc po kwiatach) ogrodu różanego. Zmarszczył nos czując, że niedobrze mu się robi od tego słodkiego zapachu. Zerknął na Etera. Widząc, że ten też się krzywi parsknął śmiechem na przekór wszystkiego idąc dalej w głąb ogrodu.
Powrót do góry Go down
Javier Trevor

Javier Trevor


Liczba postów : 196
Join date : 11/02/2013

                          Ogród różany, Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany,                             Ogród różany, Icon_minitimeCzw Lut 14, 2013 9:47 am

Chodziłem przez dłuszą chwilę między różanymi alejkami rozmyślając nad nieistotnymi w tej chwili rzeczami. Rozglądałem się wokół w poszukiwaniu czegoś nowego, albo ciekawego by nie umrzeć tu z nudów. Zrezygnowany zgarnąłem Etera i postanowiłem wrócić do pokoju, bo właściwie nic mnie w tym ogrodzie nie trzymało. Wolnym krokiem wyszedłem ciesząc się, że tutaj nie ma tak przeraźliwie ostrego i wyrazistego zapachu tych cholernych kwiatów. Wciągnąłem głęboko do płuc powietrze w ciszy idąc z Eterem u boku w stronę rezydencji.

Z/t
Powrót do góry Go down
Olivier

Olivier


Liczba postów : 25
Join date : 13/01/2013

                          Ogród różany, Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany,                             Ogród różany, Icon_minitimeCzw Lut 14, 2013 10:15 am

Rozglądałem się podziwiając kolory tych kwiatów. Proszę, proszę, nawet czarne się znalazły. Zerwałem jedną czarną różę i spojrzałem na wołającego mnie chłopaka. Gdy podbiegł do mnie zauważyłem, że w ręku trzyma szarą róże.
-Wow, takiej jeszcze nie widziałem- uśmiechnąłem się delikatnie. Wziąłem od niego szarą różę i włożyłem ją sobie we włosy, a czarną, którą trzymałem w dłoni wplotłem w jego.
-Ładnie ci w niej- uśmiechnąłem się do niego.
Powrót do góry Go down
Kawari Mizuiro

Kawari Mizuiro


Liczba postów : 43
Join date : 15/12/2012

                          Ogród różany, Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany,                             Ogród różany, Icon_minitimePią Lut 15, 2013 1:01 pm

Zdumiałem się, kiedy włożył kwiat w moje włosy, i zdumiałem się jeszcze bardziej, kiedy powiedział mi komplement. Skoro te dwa drobiazgi tak mnie zdziwiły, niemal padłem z wrażenia, kiedy posłał w moją stronę uśmiech. Rozszerzyłem oczy w zdumieniu. Nikt, nigdy się do mnie nie uśmiechał ani nie okazywał mi czułości. Zawsze słyszałem tylko obelgi, pouczenia, natomiast za okazywanie własnych uczuć dostawałem solidne lanie. Dlatego też nie okazywałem uczuć. Było to dla mnie tym trudniejsze, że kiedy tylko te przybierały na sile, na mojej głowie pojawiały się kocie uszy, a z kości ogonowej wyrastał ogon. Dzisiaj już wielokrotnie musiałem mobilizować siły aby się opanować, nie mogłem sobie pozwolić na chwilę roztargnienia. Aż do teraz... Ta czułość, dla normalnej osoby nic nie znacząca, była dla mnie tak szokująca, że nawet nie spostrzegłem się, kiedy dwa czarne uszka postanowiły pokazać się światu, czyli także mojemu towarzyszowi. Dopiero kiedy u podstawy pleców poczułem charakterystyczne swędzenie, zdałem sobie sprawę z mojej nieostrożności. Wtedy poczułem silną panikę, kolejną silną emocję, co tylko przyspieszyło proces. Serce zaczęło walić mi w szaleńczym rytmie. Jak on zareaguje?! Teraz mnie porzuci i zmiesza z błotem bo jestem dziwolągiem! Spojrzałem mu w oczy swoimi przepełnionymi strachem ślepiami. I czekałem... Czekałem na jego reakcję.
Powrót do góry Go down
Olivier

Olivier


Liczba postów : 25
Join date : 13/01/2013

                          Ogród różany, Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany,                             Ogród różany, Icon_minitimePią Lut 15, 2013 2:31 pm

Zdziwiłem się nieco jego reakcją. Może robię coś nie tak? Może on nie życzy sobie abym go w jakikolwiek sposób dotykał? Zerknąłem na niego, a moim oczom ukazały się kocie uszka...
Otworzyłem ze zdziwienia usta i patrzyłem na niego. Uszka? I to kocie? Kurdę uderza w czuły punkt. I to jeszcze do tego są czarne. Spojrzałem w jego oczy i zamarłem. On się bał. Jego oczy pokazywały strach, ale przed czym? Zagryzłem dolną wargę. Nie wytrzymałem i przytuliłem go.
-Przepraszam, ale jesteś tak słodki, że nie umiem się powstrzymać- powiedziałem cicho trącając nosem jego uszko. Uwielbiam słodziaki, ale słodziaki z kocimi dodatkami to ja kocham. Przytulałem go mocno do siebie, a jedną ręką dotknąłem delikatnie jego ogonka.
Powrót do góry Go down
Kawari Mizuiro

Kawari Mizuiro


Liczba postów : 43
Join date : 15/12/2012

                          Ogród różany, Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany,                             Ogród różany, Icon_minitimePią Lut 15, 2013 7:09 pm

Jeżeli przedtem byłem zdziwiony, teraz powinienem umrzeć na zawał. Spodziewałem się wyzwisk, przemocy; zarówno fizycznej jak i psychicznej, jednak to co się stało przekroczyło moje wszelkie wyobrażenia. Olivier zamknął moja małą postać w swoich ramionach, dodatkowo przecząc wszystkiemu, co kiedykolwiek mówiono mi na temat moich kocich uszu. Kiedy w mojej przeszłości się pokazywały, mój opiekun wyzywał mnie od dziwadeł, mówił że są obrzydliwe, kazał mi cofnąć proces wyrastania i raz nawet próbował zmusić mnie do obcięcia ich. A teraz? Ktoś zaprzeczył wszystkiemu co mi wmawiano, stwierdzając że jestem słodki!
Z natężenia tych wszystkich uczuć, czyli między innymi: lęku, szoku, możliwe że szczęścia, ale przede wszystkim ogromnej ulgi, do oczu napłynęły mi łzy. Jeden po drugim, słone kryształy spływały po mojej twarzy. Po raz pierwszy, od sam nie wiem jak dawna pozwoliłem emocjom ulecieć. Dałem im ujście.
Zacisnąłem dłonie na materiale na plecach mężczyzny, moje chude ramiona trzęsły się od szlochu. Przez łzy z moich ust wydobyły sie ciche słowa:
- Dlaczego mówisz że "to" jest słodkie? Przecież... przecież wszyscy zawsze mówili że są obrzydliwe. Za ich ukazanie się otrzymywałem zawsze tylko ból... więc dlaczego? - zdawałem sobie sprawę, ze pewne jest, iż czarnowłosy nie ma szansy dowiedzieć się o co mi chodzi, ale miałem ogromną potrzebę wylać z siebie te słowa. - Z czasem... z czasem nauczyłem się panować nad emocjami... wtedy "ich" nie było... i przez jakiś czas nikt mnie za "nie" nie karał.
Powrót do góry Go down
Olivier

Olivier


Liczba postów : 25
Join date : 13/01/2013

                          Ogród różany, Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany,                             Ogród różany, Icon_minitimeWto Lut 19, 2013 7:05 am

Stałem tak trzymając go w ramionach aż w pewnym momencie poczułem jak jego małe. delikatne ciało trzęsło się jakby było z galarety. Zerknąłem na niego i dopiero teraz zauważyłem...on płakał. Przytuliłem go do siebie mocniej próbując dodać mu otuchy. Nie mam pojęcia co te potwory mu robiły i chyba nawet nie chciałem wiedzieć. Jak można karać kogoś za jego naturalne reakcje? Jak można zmusić kogoś to wyzbycia się emocji? To chore! Pozabijać tych gnoi. którzy do tego dopuścili. Gdybym spotkał go wcześniej, mógłbym mu pomóc. Nie rozumiałem toku myślenia tamtych istnień i nawet nie chciałem. Wtuliłem go mocno w siebie kołysząc się z nim uspokajająco.
-Nie rozumiem może wszystkiego, ale jestem pewien, że tamte istoty są porażką- powiedziałem cicho spokojnym tonem. Nie broniłem mu płakać. Niech płaczę. Skoro trzymał to w sobie tyle czasu...
-Możesz mi się wypłakać jeśli to sprawi, że ci ulży- szepnąłem na jego ucho.
-Nie trzymaj w sobie więcej uczuć, ja zawsze cię wysłucham więc jeśli będziesz się czuł smutny lub szczęśliwy...proszę okazuj te uczucia- odsunąłem go od siebie lekko i ująłem jego dorbną twarzyczkę w dłonie i kciukami otarłem jego łzy.
-Zawsze cię wysłucham i nigdy za to nie ukarzę, ponieważ okazywanie uczuć to coś pięknego o czym niedługo się przekonasz- powiedziałem i ucałowałem delikatnie jego małe czółko po czym znów w siebie wtuliłem.
Powrót do góry Go down
Kawari Mizuiro

Kawari Mizuiro


Liczba postów : 43
Join date : 15/12/2012

                          Ogród różany, Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany,                             Ogród różany, Icon_minitimeWto Lut 19, 2013 9:31 am

Tyle pieknych, kojących słów. Tak wiele ich teraz usłyszałem. Ale czy w nie wierzę? nie wiem. Wiem że chcę w nie wierzyć. - Te istoty to ludzie... - powiedziałem cicho. - Oni są największymi bestiami żyjącymi na tym świecie. Nie smoki, nie wampiry ani demony, czy wilkołaki. Ludzie.
Powrót do góry Go down
Olivier

Olivier


Liczba postów : 25
Join date : 13/01/2013

                          Ogród różany, Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany,                             Ogród różany, Icon_minitimeWto Lut 19, 2013 10:07 am

Spojrzałem na niego i pogłaskałem go delikatnie po głowie.
-Według ludzi to ja jestem potworem, dlatego żyłem w lesie jak jakieś zwierzę- powiedziałem cicho i spojrzałem na niego trzymając go nadal w ramionach.
-Ludzie nie są nam potrzebni- szepnąłem -Niech żyją w swoim małym, pełnym agresji i okrucieństwa świecie- dodałem i pogłaskałem go po plecach.
Powrót do góry Go down
Kawari Mizuiro

Kawari Mizuiro


Liczba postów : 43
Join date : 15/12/2012

                          Ogród różany, Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany,                             Ogród różany, Icon_minitimeWto Lut 19, 2013 11:34 am

- Masz rację... ich świat jest pełen agresji. Przekonałem się o tym na własnej skórze. - Wtuliłem łepek w jego tors, było mi tak przyjemnie ciepło, nie tylko na ciele ale i na duszy. - Możemy już wrócić do pokoju? Pięknie tu, ale jestem zmęczony.- ziewnąłem cicho. To był dla mnie męczący dzień. Tyle tego wszystkiego co gromadziłem w sobie przez lata znalazło ujście, że byłem z tego powodu wyczerpany. Tak wyczerpany że zachwiałem się na swoich chudych nogach, oczy same mi sie zamykały. Po chwili straciłem świadomość i zasnąłem w ciepłych objęciach czarnowłosego.
Powrót do góry Go down
Olivier

Olivier


Liczba postów : 25
Join date : 13/01/2013

                          Ogród różany, Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany,                             Ogród różany, Icon_minitimeWto Lut 19, 2013 2:03 pm

-Już więcej nie będziesz musiał cierpieć- mruknąłem cicho trzymając go mocno.
Po chwili usłyszałem jego słowa i ziewnięcie.
-Tak wracamy- mruknąłem i już miałem go puścić kiedy on nagle zachwiał się i przestał poruszać. Wystraszyłem się, myślałem, że coś mu się stało, ale kiedy usłyszałem, że oddycha odetchnąłem z ulgą. Wziąłem go na ręce niczym księżniczkę i z lekkim uśmiechem na ustach ruszyłem do naszego pokoju.

z.t
Powrót do góry Go down
Sponsored content





                          Ogród różany, Empty
PisanieTemat: Re: Ogród różany,                             Ogród różany, Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Ogród różany,
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Magia jest wsrod nas :: Miasto :: Ogród-
Skocz do: